Przejdź do treści

Historia

Zajazd BIAŁY KRZYŻ



170 letnia kurna chata

Salmopol (Przełęcz Salmopolska, Biały Krzyż) dumnie nazywany przez mieszkańców „perłą Beskidu”. Nazwa wywodzi się od połączonych słów zaczerpniętych z języka łacińskiego „salmo”- łosoś oraz rumuńskiego „poli”- liczny. W wolnym tłumaczeniu całość sugeruje "liczne występowanie łososia" w Żylicy.

 

Historię Salmopolu oraz Białego Krzyża opiewa wiele legend. Jedna z opowieści głosi, że założycielem pierwszej osady na Przełęczy Salmopolskiej był pan Ufnarski (ówczesny pełnomocnik Państwa Łodygowickiego). Powstanie wsi miało miejsce w roku 1803 lub 1804.Nazwa osady w tłumaczeniu mieszkańców brzmiała „Salomei pole” nadana na cześć żony Ufnarskiego- Salomei.

Inna z kolei legenda podaje jakoby Salmopol pochodził od „Sarniego pola”. Przypisywano mu tę nazwę, ponieważ okoliczne łąki przepełnione były sarnami. Do dziś starzy mieszkańcy Szczyrku zamiennie używają nazw Salmopol- Sarnopol.

Pojawiają się też historie, których słuchacze dowiadują się, że Salmopol został założony w II połowie XVII w. przez kolonistów śląskich wyznania ewangelickiego. Uciekający przed prześladowcami dotarli na Przełęcz, która okazała się dla nich doskonałym schronieniem. Wtedy to miała po raz pierwszy zaistnieć oficjalna nazwa wsi Salmopol. Wydarzenia te przypadły na rok 1688. Przełęcz była miejscem o dogodnych warunkach osadniczych, jednak początkowo przystosowanie się do życia na tym terenie nie należało do łatwych. W późniejszym okresie to właśnie tu nastąpił ogromny rozwój kultury i wiary ewangelickiej.

Opowieści o Salmopolu stanowią ciekawą historię tego miejsca przyciągającą podróżnych. Istotnie, legendy przekazywane z pokolenia na pokolenie zachwycają, co sprawia, że ilekroć jest to możliwe przyjezdni powracają do tego miejsca, gdzie mogą odpocząć w ciszy i spokoju.

Biały Krzyż - nazwa (częściej kojarzona i używana niż Salmopol czy Przełęcz Salmopolska) pochodząca od stojącego na górze krzyża. Historia jego powstania, podobnie jak Salmopolu, jest wzbogacona o ciekawe legendy.

Zasłyszane opowieści głoszą, że Biały Krzyż stoi na miejscu, które ma upamiętniać zatargi między katolikami a ewangelikami. Inne podają, że krzyż był symbolem walk konfederatów Barskich z Moskalami na równi Łodygowickiej w 1772 roku.

Pojawia się również romantyczna wersja jednej z legend. Usłyszeć można w tej opowieści, że na Przełęczy Salmopolskiej stała karczma, której właścicielką była niejaka Pani Czyżowa. Któregoś dnia odbywało się w niej huczne wesele. Nad ranem, gdy zabawa miała się ku końcowi pojawili się żołnierze. Zabrali Pana Młodego do szeregów wojsk idących na wojnę. Młodzieniec zginął, a pogrążona w żałobie żona postanowiła, że dla upamiętnienia męża postawi na górze krzyż. Na jednym z ramion zawiesiła ślubny welon.

Opowieść, która ma być tą prawdziwą historią powstania Białego Krzyża, mówi o Niemcu Rudolfie Antonim, który w roku 1932 kupił ten kawałek ziemi i zbudował na nim schronisko „Gospoda Antoniego”. Postawił też obok niego duży drewniany krzyż. Rok 1945 był czasem licznie prowadzonych wojen. Pewnego wieczora partyzanci urządzili w schronisku huczną biesiadę ostatkową. Rozbawiani zapomnieli zupełnie o czyhającym wrogu. Niemcy wykorzystali tą nieostrożność i w nocy podeszli pod „Gospodę Antoniego”. Zaatakowali biesiadników wrzucając do izby granaty. Wówczas zginęło 3 partyzantów, a całe schronisko spłonęło.

Jak widać opowieści dotyczących powstania Salmopolu i Białego Krzyża jest wiele i być może nie są to jeszcze wszystkie.

Jedno jest pewne w każdej legendzie tkwi odrobina prawdy. Bez wątpienia Przełęcz Salmopolska z Białym Krzyżem jest niezwykłym miejscem. Dowodzi tego przeszłość opisana w bajecznych legendach.

Dziś Salmopol zachwyca przyjezdnych mnogością pięknych miejsc, które warto odwiedzić oraz widokami, które warto zobaczyć…

Turyści często bywają w malowniczych górskich okolicach. Wybierają na przykład Wisłę lub Szczyrk, lecz niewielu wie, że na trasie łączącej obie te miejscowości leży, równie piękny jak wyżej wymienione miejsca, Salmopol „Biały Krzyż”. Centralnym i najwyższym punktem na drodze zbudowanej w 1968 roku jest Przełęcz Salmopolska. Przyjezdni mogą dostać się na nią podróżując samochodem, autobusem, a także przemierzając trasę pieszo. Na spacerowiczów czeka wiele szlaków turystycznych. Każda z biegnących dróg krzyżuje się na Białym Krzyżu.

Obecnie czwarty już zajazd, o tej samej nazwie, jest oryginalną kurną chatą, przeniesioną z Brennej, zrekonstruowaną w 1992 roku. W jej skład wchodzi między innymi wykuta w litej skale piwniczka imienia słynnego Harnasia Beskidu Andrzeja Szebesty „Ondraszka”, zapiecek z potańcówką, w których odbywają się liczne biesiady oraz czorno i bioło izba, zachowane w prostocie XVIII wiecznej góralskiej chaty.

W jej zabytkowych wnętrzach mamy przyjemność gościć turystów, którzy pasjonują się architekturą, historią lub chcą odpocząć w jedynym w swoim rodzaju budynku w tym rejonie Beskidów. Charakterystycznym dziś miejscem spotkań jest czorno izba ze stojącym na środku odtworzonym „kurnym”paleniskiem. Kameralne, niewielkie izdebki tworzą charakterystyczny klimat tego zacisznego miejsca.

Stojący obok zajazdu krzyż (Biały Krzyż) poświęcił 22 maja 1995 roku w Skoczowie Jan Paweł II, kiedy wyświęcał naszego rodaka, górala Jana Sarkandra w Ołomuńcu w Czechach.

Biały Krzyż to nie tylko miejsce o walorach historycznych, ale także azyl dla wiernych różnych wyznań oraz oaza wypoczynkowa dla odwiedzających gości.

Turyści zostaną przyjęci z tradycyjną gościnnością, daniami kuchni regionalnej oraz góralską muzyką. Każdy kto odwiedzi to magiczne miejsce i zatrzyma się na dłużej na pewno nie będzie żałował.

Warto zjawić się tu na Białym Krzyżu, aby osobiście prześledzić jego dzieje wędrując legendarnymi szlakami. Widoki są piękne, powietrze czyste i świeże, zieleń latem soczysta, zimy mroźne i obfite w zasypujący okolice śnieżny puch. Nawet ludzie, których potyka się na swojej drodze, w tym miejscu, wydają się sympatyczniejsi i milsi.